Spójrz jeszcze raz na zdjęcie powyżej. To High Line w Nowym Jorku, jedna z najlepszych tego typu realizacji na świecie – czyli adaptacja zdegradowanych terenów miejskich na oazę zieleni, spokoju, wypoczynku. Park ten powstał na nieczynnej estakadzie kolejowej, miałem przyjemność spacerować tamtędy 2 maja 2019 roku. Teraz natomiast tak sobie myślę, że moglibyśmy mieć coś na jego wzór (a zarazem jedynego w swoim rodzaju) w Lublinie… Mowa oczywiście o znanym już szerzej projekcie

D-26 Filary na Filaretów – Lubelskie Wiszące Ogrody

Projekt ten był zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego 2016 i wówczas niewiele głosów zabrakło do jego realizacji. Dziś, gdy Park Jana Pawła II jest już praktycznie skończony, najwyższy czas wreszcie zająć się i tym miejscem. Wspólnie zdecydujemy, co pojawi się w naszym mieście w 2021 roku. Niech to będzie „wisienka na torcie” naszego parku i wizytówka całej dzielnicy Czuby Południowe! Projekt zakłada zagospodarowanie filarów niedoszłej drugiej jezdni wiaduktu ul. Filaretów między rondem Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość a pętlą osiedle Widok. Przekształcenie miejsca grozy budowlanej i libacji alkoholowych w chlubę nie tylko dzielnicy, ale i całego miasta. Powstanie „zielona brama” parku im. Jana Pawła II na wzór wiszących ogrodów – konstrukcje pokryte roślinami pnącymi, a na ich szczycie iluminowany napis „LUBLIN” – po jednej literze na każdym z sześciu filarów. Ponadto, na dwóch przeciwległych skrajach wąwozu, zbudowane zostałyby dwa tarasy widokowo-wypoczynkowe z ławkami, oświetleniem i doprowadzonymi chodnikami oraz nasadzoną zielenią.

Projekt obejmuje:

  • Niezbędne prace porządkowe przy sześciu filarach i dwóch przyczółkach niedoszłego wiaduktu.
  • Pielęgnację istniejących roślin pnących i w razie potrzeby nasadzenie dodatkowych, tak, aby każdy z sześciu filarów zmienił się w zieloną ostoję.
  • Ustawienie iluminowanych liter (o wysokości 2-3 m), po jednej na każdym z filarów, które razem utworzą napis „LUBLIN”.
  • Zagospodarowanie dwóch przyczółków niedoszłego wiaduktu na przeciwległych skrajach wąwozu jako tarasów widokowo-wypoczynkowych poprzez wyrównanie i wyłożenie eleganckimi płytami chodnikowymi ich powierzchni.
  • Ustawienie ławek, koszy na śmieci i montaż niezbędnych barierek na każdym z dwóch utworzonych tarasów na przyczółkach.
  • Doprowadzenie do utworzonych tarasów chodników z nawierzchni wysokiej klasy.
  • Wykonanie nasadzeń drzew/krzewów przy obu tarasach.
  • Montaż nastrojowego oświetlenia na każdym z dwóch tarasów utworzonych na przyczółkach.

Wzorem w zakresie oświetlenia, iluminacji, jak i małej architektury (ławki, barierki) może być jedna z najlepszych tego typu realizacji na świecie – Park High Line w Nowym Jorku. Warto obejrzeć w Internecie więcej zdjęć z tamtego miejsca. Autor niniejszego projektu był w Nowym Jorku i służy pomocą w zakresie doboru szczegółowych rozwiązań – tak, aby w Lublinie powstało miejsce interesujące, niesztampowe, eleganckie, zapadające w pamięć każdemu, kto je odwiedzi. A przede wszystkim – dobrze służące na co dzień mieszkańcom i wpisujące się w motyw przewodni Lublina, jako Miasta Inspiracji.

Lubelskie Wiszące Ogrody byłyby elementem Parku Jana Pawła II – miejsca ogólnodostępnego dla wszystkich mieszkańców i przyjezdnych. Warto zaznaczyć, że tarasy, z uwagi na znajdowanie się na poziomie osiedla, byłby łatwo dostępne dla osób o ograniczonej mobilności – w przeciwieństwie do pozostałej części Parku, do której trzeba zejść na dół wąwozu.

Krótko o historii wiaduktu na Czubach:

Ulica Filaretów, na odcinku od ronda Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość do pętli osiedle Widok, miała być dwujezdniową arterią dojazdową do Trasy Zielonej oraz planowanego dworca Lublin Zachodni. Ani dworzec (w jego pierwotnym miejscu i kształcie), ani Trasa Zielona nie powstały, z kolei ulica Filaretów na tym odcinku tylko w połowie została zrealizowana. Z dwóch jezdni zbudowano jedną, a z planów budowy drugiej nitki pozostało jedynie sześć konstrukcji wsporczych oraz dwa przyczółki na przeciwległych skrajach wąwozu. Konstrukcje te straszą mieszkańców Czubów Południowych i przyjezdnych od ponad ćwierć wieku. Dziś wspólnymi siłami można je zagospodarować, tak, aby przerodziły się w wizytówkę dzielnicy, a nawet całego miasta.

Koszt: 350 000 zł.

Link do projektu na stronie Budżetu Obywatelskiego.

Pozostałe moje projekty poddane pod głosowanie

Remont schodów na ul. Szczytowej (D-27)
Osiedle Górki jest najbardziej niedoinwestowanym osiedlem w dzielnicy Czuby Południowe. Widać to choćby chodząc po Parku Jana Pawła II, widać to po stanie nawierzchni dróg, liczbie ławek, boisk, parków czy placów zabaw. Zmieńmy to! Zacznijmy od schodów!

Wizytówka ulicy Szczytowej, Wąwozowej i osiedla Górki. Kompleksowy remont zdewastowanych obecnie schodów prowadzących z Ronda Narodowych Sił Zbrojnych na ulicę Szczytową (wymiana nawierzchni, podjazdów, odnowienie ścian, wymiana poręczy).

Projekt został pomniejszony o zjeżdżalnię (teren obok schodów nie należy do miasta) oraz o latarnie LED (są już montowane).

Koszt: 150 000 zł.

Boisko księdza Chomicza (D-31)
Wyrównanie nawierzchni boiska na ulicy Krochmalnej przy skrzyżowaniu z Diamentową. Ustawienie piłkołapów za bramkami.

Koszt: 315 000 zł.

Lublin przeciw zanieczyszczeniu powietrza - drzewa w każdej dzielnicy (O-16)
Polskie środowisko jest coraz bardziej zanieczyszczone. Dziś możemy zacząć
naprawę kraju od naszej małej Ojczyzny – Lublina. Projekt zakłada zakup i
posadzenie drzew w 27 dzielnicach Lublina.

Lokalizacja: teren całego miasta. Konkretne miejsca będą wybierane w poszczególnych dzielnicach w uzgodnieniu z Miastem. Dysponować sadzonkami mogą np. Rady Dzielnic.

Projekt pierwotnie zakładał nasadzenie po 1000 drzew tlenowych w każdej dzielnicy, jednak komisja stwierdziła 1) że to za dużo, 2) że gatunek drzewa tlenowego jest nieodpowiedni dla naszych warunków. Z tego powodu, po moim odwołaniu, pomysł został zmieniony na zakup sadzonek rodzimych drzew dla każdej z dzielnic Lublina w liczbie, na którą pozwoli kwota projektu.

Koszt: 1 382 000 zł.

Wygnajmy krwiopijców z naszego miasta! (O-34)
Komary i kleszcze to jedne z największych wrogów, jakie czekają na nas w wąwozach, parkach, lasach i na podwórkach. Powiedzmy NIE! tej krwiopijczej szarańczy! Projekt zakłada bezpieczne dla ludzi, ale zwalczający komary i kleszcze opryski na terenie całego miasta. Nie tylko w kilku wybranych miejscach, żeby ulgę odczuli wybrani, ale w całym mieście, taka wersja premium. Miejmy spokojne życie i nie dajmy spajać swojej krwi insektom i pajęczakom!

Projekt został połączony przez komisję z innym projektem.

Koszt: 200 000 zł.

Media

Wywiad ze mną na temat tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego można przeczytać w Nowym Tygodniu, zapraszam!

Wśród projektów, na które warto zagłosować, Gazeta Wyborcza Lublin wymieniała m.in. „Filary na Filaretów – Lubelskie Wiszące Ogrody”.

Ponadto, o tym samym projekcie, który składałem do Budżetu Obywatelskiego 2016, pisali:

Rzeczpospolita

Gazeta Wyborcza

Głosowanie

Od 15.10.2020 do 28.10.2020 głosujemy na 2 projekty dzielnicowe i 2 ogólnomiejskie.

Aby oddać głos w formie elektronicznej należy wejść na stronę www.obywatelski.lublin.eu, a następnie oddać swój głos, potwierdzając go hasłem otrzymanym na telefon komórkowy. W przypadku osób poniżej 18 roku życia konieczna jest zgoda rodzica bądź opiekuna prawnego. Możliwe jest też oddanie głosu na formularzu papierowym. Kartę do głosowania należy osobiście przekazać pracownikowi w punkcie głosowania: w Biurach Obsługi Mieszkańców oraz w niektórych filiach Miejskiej Biblioteki Publicznej. Nie można przynosić kart zebranych od innych osób, gdyż nie będą one przyjmowane.

#BudżetObywatelski

#BudżetObywatelskiLublin

udostępnij:
Maciek projekty